czwartek, 5 czerwca 2014

Jeszcze raz Mellieha Bay

Dzisiaj po południu podzieliliśmy się na dwie grupki.
Część z nas wyruszyła na zakupy - wyjazd zbliża się nieuchronnie ku końcowi i potrzeba zakupu pamiątek i prezentów okazała się być dla części grupy tą dziś najistotniejszą.
Druga część grupy chciała zażywać morskich i słonecznych kąpieli i zdecydowała się pojechać do Mellieha Bay. Plaża w tej zatoce jest długa i w sposób naturalny podzielona na dwie części. Dzisiaj wybraliśmy tę część plaży, której jeszcze nie znaliśmy i tam oddawaliśmy się pływaniu i opalaniu. A warunki do pływania były dziś idealne - ani jednej chmurki na niebie, gorąco, bezwietrznie, lustro wody gładkie niczym tafla szkła, a - w tej stosunkowo płytkiej zatoce - woda cieplutka i czyściutka...
Morze zachęcało do kąpieli, a my skrzętnie z tej zachęty korzystaliśmy docierając do najdalszych miejsc kąpieliska.
Ależ było miło:-)









Brak komentarzy:

Prześlij komentarz