sobota, 7 czerwca 2014

Wracamy:-(

Punktualnie o 4:30 wszyscy w szyku bojowym oczekiwali już na transport na lotnisko.
Nasz kierowca sprawnie pokonywał czerwonym busikiem wąskie uliczki Sliemy, jeszcze rzut oka na Vallettę i jesteśmy już po odprawie na tutejszym lotnisku.
Wszyscy siedzą ze skwaszonymi minami, nastroje minorowe, bo nie za bardzo chcemy wracać...
Będziemy tęsknić Malto. Właściwie to już tęsknimy...


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz